Anna Ficner-Ogonowska
Takiego sukcesu na rynku wydawniczym nie było od dawna, zwłaszcza że Anna Ficner-Ogonowska, zanim została autorką poczytnych książek, z pisaniem miała niewiele wspólnego - pracowała w szkole, a swoją pierwszą powieść ("Alibi na szczęście") napisała tak naprawdę "do szuflady". Potajemnie wysłał ją do wydawnictwa mąż pisarki. Powieść skradła serca żeńskiej części redakcji, a gry trafiła na księgarskie półki, okazało się, że zachwycają się nią również czytelniczki. Krytycy zarzucają Ficner-Ogonowskiej, że tworzy nierzeczywisty świat, w którym kobiety są piękne i bogate, a ich przepisem na szczęście jest przygotowanie posiłku i zaserwowanie go w gronie rodziny. Powyższe opinie jej nie zaszkodziły - pisarka ma na koncie cztery powieści, które w sumie sprzedały się w kilkuset tysiącach egzemplarzy.