Szynka długodojrzewająca
Miłośnicy produktów wędliniarskich doskonale wiedzą jak duża jest różnica w cenie między np. szynką konserwową czy innymi tego typu produktami, a szynką parmeńską, serano czy inną dłudojrzewającą wędliną. Ta różnica w cenie jest jednak w pełni uzasadniona. W tańszych produktach nierzadko mamy sytuację, gdzie z 1 kg mięsa powstaje 3 kg wędlin. Oznacza to, że w środku jest mnóstwo wody, dodatków smakowych i wypełniających itd. Tymczasem kupując np. szynkę parmeńską mamy gwarancję w pełni kontrolowanego procesu wytwarzania produktu. Od hodowli świni w znacznie bardziej przyjaznych warunkach, choćby dlatego, by zapewnić odpowiedni wzrost mięśni - a do tego niezbędny jest ruch. Poza tym nie kupujemy zmielonej masy, z której po dodaniu mnóstwa składników wytworzono produkt. Szynka taka to cały udziec, dojrzewający dzięki dodaniu soli. Ponieważ wędliny te w transporcie narażone są na rozwój bakterii, w tym najgroźniejszych, powodujących potencjalnie śmiertelny jad kiełbasiany, dodawany jest do nich konserwant -
azotan sodu, jednak poza tym wolne są od jakichkolwiek ludzkich "ulepszeń". Także jeśli chodzi o zawartość białka i żelaza szynki długodojrzewające biją na głowę inne wędliny. Ich właściwie jedyną wadą jest dodatek soli. Jednak biorąc pod uwagę cenę - nie zjadamy ich w takich ilościach i na tyle często, by miało to większe znaczenie.