Seksownie i zadziornie
Dekolt był tak głęboki, że momentami spod sukienki wysuwała się bielizna. Biustonosz był w cielistym odcieniu, więc umówmy się, że jedynie bardzo czujni obserwatorzy byli w stanie go dostrzec. Swój look Kożuchowska dopełniła kroplą czerwieni na ustach i zadziorną fryzurą, które wniosły do całości odrobinę pikanterii, szaleństwa i ekstrawagancji. W jakim wydaniu wolicie aktorkę: grzecznym czy seksownym?