Kreacja zamiast szczerości
Wyjątek stanowi jedynie książę Yorku, któremu zdarza się tweetować. Swoje posty podpisuje wówczas "AY". Z reguły jednak konta członków rodziny królewskiej prowadzone są przez specjalistów w taki sposób, by z jednej strony budowały wyobrażenie o kulisach życia rodziny królewskiej, a z drugiej nie pokazywały niczego, co niewygodne.