Wszystkie polonistki się w nim kochały
W tamtym czasie na polonistyce również nie mówiło się o nikim innym. Aktorka Iwona Bielska opowiada, że na wydziale plotkowano o Grechucie albo o mistrzach jazdy figurowej. Artystka, która studiowała wtedy filologię polską na Uniwersytecie Łódzkim, i sama padła ofiarą uroku Marka, opowiadała o tym, że był inteligentny, przystojny, tajemniczy, a na scenie zdystansowany. Bielska dodaje, że na wydziale odsetek mężczyzn był niewielki, dlatego też fascynacja Grechutą była tak duża.