Para jak z żurnala
- Mamy piękną pamiątkę i kolejną wspólną przygodę... - napisała Marina, pozostawiając niedokończoną myśl. Po publikacji okładki nowego numeru "Gali", w sieci od razu pojawiły się spekulacje, że złączone dłonie na brzuchu Mariny mogą oznaczać, że w kwestii potomstwa, coś jest na rzeczy. "Najważniejsze, że mamy siebie" - tak brzmi zapowiedź wywiadu, więc nie pozostaje nam zatem nic innego, jak zaczekać na całą rozmowę. Jesteście ciekawi, co mają do powiedzenia Szczęśni?