Roberto Cavalli kontra Michael Kors
Jednak kopiowanie młodych projektantów to nie wszystko. Wielkie domy mody czują się dziś już na tyle bezkarne, że „inspirują” się dziełami znanych kolegów z konkurencji. Wystarczy wspomnieć tu chociażby o Roberto Cavallim, który na samo słowo „kopia” zaczyna się czerwienić i wybucha niekontrolowaną złością.
- W dzisiejszych czasach mamy projektantów i mamy Zarę, która sprzedaje nasze projekty po bardzo przystępnych cenach – mówił w jednym z wywiadów. Włoski designer jednak największe pretensje miał nie do Inditexu, ale do swojego kolegi Michaela Korsa:
- Jednak pan Michael Kors kopiuje wszystko! To jest prawdziwy skandal, że nikt nie ma odwagi powiedzieć tego głośno. To naprawdę nie jet fair. To największy kopista na świecie! Chciałbym tylko mu powiedzieć, by przestał mnie kopiować! Stop! – podsumowywał.