Marta Żmuda-Trzebiatowska: od pyzy do seksbomby
Marta Żmuda-Trzebiatowska
Marta Żmuda-Trzebiatowska wygląda kwitnąco! Krwistoczerwona szminka na ustach dodaje jej seksapilu, a kobieca suknia, w której prowadziła galę Feliksy Warszawskie, podkreśla jej kobiece kształty. I choć Marta zawsze była uważana za piękną kobietę, trzeba przyznać, że przebyła długą drogę od nieco pyzatej, początkującej aktorki do dzisiejszej seksbomby. Trudno uwierzyć, że ta kobieta była kiedyś zakompleksiona. W wywiadzie dla magazynu "Cosmopolitan" Marta wyznała: "Uważałam, że moje koleżanki są ode mnie tysiąc razy ładniejsze, no i byłam bardziej pulchna." Dziś gwiazda dobrze zna swoją wartość i ma świadomość swojej atrakcyjności. Piękna kobieta w pięknej "oprawie" - czego chcieć więcej?
Marta Żmuda-Trzebiatowska wygląda kwitnąco! Krwistoczerwona szminka na ustach dodaje jej seksapilu, a kobieca suknia, w której prowadziła galę Feliksy Warszawskie, podkreśla jej kształty.
I choć Marta zawsze była uważana za piękną kobietę, trzeba przyznać, że przebyła długą drogę od nieco pyzatej, początkującej aktorki do dzisiejszej seksbomby.
Trudno uwierzyć, że ta kobieta była kiedyś zakompleksiona. W wywiadzie dla magazynu "Cosmopolitan" Marta wyznała: "Uważałam, że moje koleżanki są ode mnie tysiąc razy ładniejsze, no i byłam bardziej pulchna."
Dziś gwiazda dobrze zna swoją wartość i ma świadomość swojej atrakcyjności. Piękna kobieta w pięknej "oprawie" - czego chcieć więcej?