Modowe faux pas w świecie polityki
Zacznijmy od tego, że ubranie jest jednym z elementów składających się na nasz publiczny wizerunek. To, co nosimy, wpływa na to, jak jesteśmy postrzegani przez innych. Osoby pełniące funkcje publiczne powinny zwracać na to szczególną uwagę. Na powyższym zdjęciu mamy doskonały kontrast - z jednej strony pierwsza dama USA Melania Trump, która skrupulatnie dobiera stylizacje do okazji, z drugiej premier Polski Beata Szydło, która zaliczyła w swojej karierze wiele wizerunkowych wpadek. Melania Trump - jak podkreśla ekspert ds. protokołu dyplomatycznego, dr Janusz Sibora - czerwone dywany polityki traktuje jak wybieg. Na każdym oficjalnym wystąpieniu zachwyca nowymi stylizacjami, doskonale wpisującymi się w obowiązujące trendy. Z kolei Beata Szydło prezentuje klasyczną garderobę z garsonkami w roli głównej. Jej znakiem rozpoznawczym są broszki, którymi uzupełnia swoje stylizacje. Jest jednak coś, co je łączy. Otóż, w sierpniu - podczas wizyt na terenach dotkniętych klęskami żywiołowymi - obydwie popełniły modowe faux pas.