Seksapil na pierwszym planie
Cokolwiek by nią nie kierowało, nie jesteśmy do końca pewne, które wydanie Edyty wolimy. Cieszymy się, że gwiazda postanowiła w końcu pokazać pazur w swoich stylizacjach, jednak sugerujemy też, żeby nieco ostrożnej dobierać do siebie poszczególne elementy kreacji. Granica między kiczem a odważną stylizacją jest bowiem bardzo cienka.