Mika Urbaniak
- Choć warsztatowo, artystycznie byłam gotowa do kariery, zdawałam sobie sprawę z moich problemów emocjonalnych. Nadużywałam alkoholu, chorowałam na depresję, ciągle dusiłam w sobie uczucia, próbowałam być kimś innym, niż byłam.
I wiedziałam, że gdybym zbyt szybko weszła - tak na poważnie - w ten muzyczny świat, to on by mnie zabił. Zapiłabym się albo zaćpała na śmierć. Jestem tego pewna - mówi.