Zdrowe przepisy
Liście - najlepiej młode - i korzenie można jeść na surowo, mają jednak gorzki smak. Znany botanik Łukasz Łuczaj tłumaczy, że stracą one swoją goryczkę, jeśli przykryjemy listki na kilka dni czymś ciemnym - wybielone będą miały łagodniejszy smak, choć będą mniej pożywne. Listki zbierane w maju są mniej gorzkie od tych, które pozyskamy w kolejnych miesiącach. Można je też przed przyrządzeniem wymoczyć w mleku.
Jadwiga Górnicka, autorka "Apteki natury", podaje przepis na prosty napar z mniszka lekarskiego: należy pociąć 50 g (garść) korzeni i liści. Zalać litrem wody i gotować przez dwie minuty. Następnie odstawić do naciągnięcia na 10 minut, pod przykryciem. Przecedzić. Popijać po pół szklanki dziennie 30 minut przed posiłkami.
Jadwiga Górnicka proponuje także prostą sałatkę. Potrzebujemy kilka świeżych, młodych, zielonych i starannie wypłukanych listków mniszka, które następnie przyprawia się solą, pieprzem i odrobiną czosnku i zalewa sosem z oliwy oraz soku z cytryny. Sałatka jest zdrowa, bo zawiera witaminy, substancje krwiotwórcze, składniki leczące dolegliwości wątroby i poprawiające metabolizm. Oczyszcza również nerki i krew.
Zamiast sałatki - jak pisze Górnicka - możemy leczyć się też sokiem z mniszka. Z 25 dag listków należy wycisnąć świeży sok (najlepiej z użyciem sokowirówki). Z tej ilości powstanie około pół szklanki uzdrawiającego napoju, który zlikwiduje uczucie zmęczenia, pobudzi łaknienie, a nawet poprawi wygląd cery. Taki sok doskonale wzmacnia i oczyszcza organizm. Ewentualnie można po prostu posiekać kilka wyczyszczonych i osuszonych listków mniszka i posypać nimi np. kromkę ciemnego chleba posmarowanego masłem.
Tekst na podst. en.amerikanki.com/ (ms/gabi)/WP Kobieta