Beata Ścibakówna na plus
Beata Ścibakówna na premierze filmu "Układ zamknięty" pokazała klasę. Była elegancka, ale nie sztampowa. A chabrowy niebieski to zdecydowanie jeden z najlepszych dla niej kolorów.
Minimalistyczna sukienka o długości midi może wydawać się zbyt oczywistym wyborem. A jednak - kolor i detale w fasonie robią swoje. Chabrowy odcień niebieskiego nie tylko jest pięknym kolorem, ale przede wszystkim wydobywa zalety jasnej cery i oprawy oczu. Przy tym kolorze tęczówka aktorki jest jeszcze bardziej błękitna, a jej skóra ma piękny, brzoskwiniowy odcień. Krój sukienki podkreśla świetne proporcje sylwetki pani Beaty. Jest przy tym skromny, a zarazem pełen subtelnego seksapilu. Sprawiają to rękawki 3/4 i powabne rozcięcie dekoltu. Pochwalić musimy też buty "nude", które są jak druga skóra i świetnie komponują się z kolorowymi strojami. Bardzo dobrze, że jedynym dodatkiem "glamour" jest błyszcząca torebka.
A makijaż i fryzura? Pani Beata podkreśliła głównie oczy. Bardzo dobrze też, że od lat wierna jest uczesaniu, które najlepiej do niej pasuje. Delikatne fale działają odmładzająco i sprawiają, że twarz wygląda bardziej świeżo.