Aneta Zając
Aneta Zając dość rzadko pojawia się „na salonach”. Widać, że pracuje nad swoim stylem i z roku na rok wygląda coraz lepiej. A jednak, uważamy, że stać ją na wiele więcej. Podczas pokazu kolekcji Mariusza Przybylskiego „Cold Love” jesień-zima 2013/14, wyglądała trochę zbyt grzecznie. Przez to znacznie się postarzyła.
Aneta Zając to jeszcze bardzo młoda kobieta, a niestety na wielkie okazje lubi wybierać stonowane, „paniusiowate” stylizacje. Za ich sprawą, wygląda na co najmniej kilka lat starszą niż jest w rzeczywistości. Pudrowo beżowa sukienka marki Dan Hen sprawdziłaby się na bardziej oficjalne okazje. Prezentowana na pokazie mody wydaje się do obrzydliwości skromna. Niewielki dekolt, marszczenia w talii i zachowawcza długość, która odsłania nogę w najmniej korzystnym dla aktorki miejscu. To strój odpowiedni do założenia na imieniny babci, a nie na imprezę modową. Zgrzebny efekt podkreślają też nijakie, wakacyjne sandałki i delikatny makijaż w odcieniach brązów i beży. Liczymy na to, że Aneta zacznie stawiać na bardziej szałowe stylizacje. Z pewnością by do niej pasowały.