Marta Kielczyk na "minus"
Alladyn czy śnieżynka? Tak dziwaczne stroje, jakim zaskoczyła nas prezenterka telewizyjna Marta Kielczyk, na szczęście również się zdarzają. Dzięki temu wiemy, czego unikać jak ognia! I podczas kiedy góra stroju jest neutralna i dość bezpieczna, to dół wprowadza w niemałe zakłopotanie.
Otwieram szeroko oczy, widząc dziwaczny kształt spódnicy. Wygląda niczym mocno pomięta żorżeta, która święciła swoje triumfy 30 lat temu. Spod wielkiej, białej, prześcieradłowej formy wystają godne uwagi buty w kolorze jasnego brązu. Pojawiają się także modne ćwieki, ale w tym wydaniu nie dodają kreacji żadnej pikanterii. Marta powinna zaprzyjaźnić się z bardziej klasycznymi fasonami. W aż tak ekscentrycznych formach jest jej zdecydowanie nie do twarzy.
Tekst: Joanna Abram (ab/pho)