Agata Załęcka na minus
Agata Załęcka postawiła na geometryczny, satynowy bałagan. Bardziej odpowiednia byłaby wersja minimalistyczna, zarówno w dodatkach, jak i fryzurze. Do sukienki w liliowo-zielone pasy nie komponuje się beżowo-czarna torebka w pasy. Nie przekonuje mnie również tonacja kolorystyczna. Agata zdecydowanie korzystniej wyglądałaby w cieplejszych barwach, z domieszką złota czy miedzi. Można dostrzec jednak również pewne atuty. Długość sukienki idealnie podkreśla zgrabne nogi aktorki. Fason pozostaje dość klasyczny, jedynie rękawki ze ściągaczem przełamują prostotę.
Stylizacja nie wydaje się bardzo naganna, jednak całość nie jest szczytem stylu. Agata świetnie będzie wyglądać w klasycznych, stonowanych kolorach, a zasada "mniej znaczy więcej", powinna na dobre zadomowić się w jej szafie.
Joanna Abram (ab/pho)