Molestowanie seksualne...
Skiba: Potępiały i grzmiały raczej media, a nie politycy. Słynne posłanki z Samoobrony (Hojarska, Beger) broniły Łyżwińskiego, a żona posła oskarżonego o molestowanie wypowiedziała się, że w pełni akceptuje takie zachowanie małżonka, bo to świadczy o tym, że "chłopy jeszcze mogą". Poseł Kuchciński z PiS-u kpił z zarzutów, a wielu poddawało je w wątpliwość. Znany publicysta Janusz Korwin Mikke w swych felietonach dowodził, że za molestowaniem stoją służby specjalne, a panie oskarżające polityków są niewiarygodne. Powszechnie uważa się, że panie dawały ciała, gdy im się to opłacało, a szum zrobiły, gdy Samoobrona przegrała wybory samorządowe, a tym samym skończyły się ciepłe posadki.
Wellman: Te posadki były ciepłe jak rozporek Łyżwińskiego!
Skiba: No i podobnie jak rozporek na zamek błyskawiczny, błyskawicznie można było je dostać.