Molestowanie seksualne...
Wellman: Drogi Krzysiu! Molestowanie seksualne to było coś, co do niedawna znaliśmy tylko z amerykańskich filmów. O tych problemach w Polsce się nie mówiło...
Skiba: Do dziś wielu uważa, że to problemy wymyślone, nieautentyczne. Że, baby tylko udają i przesadzają
Wellman: Drogi Krzysiu! Molestowanie seksualne to było coś, co do niedawna znaliśmy tylko z amerykańskich filmów. O tych problemach w Polsce się nie mówiło...
Skiba: Do dziś wielu uważa, że to problemy wymyślone, nieautentyczne. Że, baby tylko udają i przesadzają, a tak naprawdę marzą o tym, aby szef wkładał im łapy w majtki i kręcił palcem karuzelę. Są środowiska, w których obowiązuje kult i wychwalanie zdrowej, słowiańskiej krzepy. W tej tradycji pewne prymitywne wzory zachowań są tolerowane. Istnieje samczy kod kulturowy według, którego kobieta to przedmiot do zdobycia np. wraz ze stanowiskiem, pozycją, pieniędzmi. Jaskiniowy macho ma u nas pewne przyzwolenie społeczne, choć warto dodać, że coraz mniejsze... niestety.
Wellman: Ten brak przyzwolenia był widoczny w trakcie gorących dni słynnej seks afery z udziałem Łyżwińskiego i Leppera...