Mucha i jej słynne plecy
Anna Mucha
Anna Mucha kolejny raz spróbowała swoich sił w "konferansjerce" i kolejny raz najwięcej komentarzy wywołały jej plecy i specyficzne poczucie humoru
Anna Mucha kolejny raz spróbowała swoich sił w "konferansjerce" i kolejny raz najwięcej komentarzy wywołały jej plecy i specyficzne poczucie humoru (a właściwie jego brak, jak twierdzą złośliwi).
Gwiazda "M jak Miłość" i katolicki dziennikarz Szymon Hołownia wspólnie poprowadzili sobotnią galę Wiktorów.
Mucha próbowała żartować "w swoim stylu", a goście i widzowie dowiedzieli się, że "zdecydowanie, jej partnerem może być tylko osobowość". Poza tym Anna zaprezentowała bogatą kolekcję sukni wieczorowych a podczas sesji fotograficznej najchętniej prezentowała swoje... plecy. Złośliwi twierdzą, że po prostu nic więcej nie miała do pokazania...