Koniec zabawy
Wielu mężczyzn postrzega małżeństwo jako linię graniczną, za którą zaczyna się zupełnie inny rodzaj relacji z ukochaną. Twierdzą, że przed ślubem spędzali czas na zabawie, wspólnych żartach i znacznie bardziej cieszyli się swoim towarzystwem, a wraz z założeniem obrączek cały ten element zabawowy zniknął jak ręką odjął. Nad wzajemnymi relacjami zaczęło górować poczucie odpowiedzialności i świadomość powagi podjętego przed ołtarzem zobowiązania.
Jeśli masz podobne odczucia i również uważasz, że nie spędzacie z ukochanym wystarczająco dużo czasu, podejmijcie starania, by to naprawić. Wyjedźcie gdzieś razem, kupcie bilety na koncert zespołu, który lubicie, zorganizujcie niedzielny piknik we dwoje, zamiast jechać do rodziców na obiad. Najważniejsze, byście mieli potrzebę spędzenia czasu razem. Kwestie logistyczne nie będą stanowić wówczas żadnego problemu.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*