Na co najczęściej skarżą się nieszczęśliwi mężowie?
Oto 10 najpowszechniejszych skarg, jakie na temat swojego małżeństwa zgłaszają nieszczęśliwi mężowie oraz rady ekspertów, jak nie dopuścić do tego, by podobne sytuacje zrujnowały związek.
Mężczyźni, którzy nie są do końca zadowoleni z tego, jak wyglądają ich relacje z partnerką, nie zawsze w porę adresują swoje uwagi. Często czynią to wtedy, kiedy jest już za późno i albo doszło do poważnego wyłomu we wzajemnych więziach, albo do rozwodu. Oto 10 najpowszechniejszych skarg, jakie na temat swojego małżeństwa mają nieszczęśliwi mężowie oraz rady ekspertów, jak nie dopuścić do tego, by podobne sytuacje zrujnowały związek.
Panowie nie znoszą, kiedy ich ukochana, zamiast z uśmiechem na twarzy, wita ich w drzwiach wyliczanką, co jest do zrobienia w domu albo narzekaniami na to, jak minął jej dzień. Woleliby, aby okazała im trochę czułości i zadowolenia z faktu, że resztę dnia spędzą razem. Mężczyzna chce, by ich druga połówka doceniła to, że cały dzień ciężko pracował. Problem jednak w tym, że oczekiwania po obu stronach są podobne. Kobieta, która ma za sobą ciężki dzień, wypełniony obowiązkami domowymi i ciągłą koniecznością dyscyplinowania dzieci, również by chciała, by partner postrzegał to jako ciężką pracę.
Kiedy obie strony czują się sfrustrowane, naturalną reakcją może się wydawać wyrzucenie z siebie tego, co leży na sercu. Jednak robienie tego już od pierwszej chwili po powrocie z pracy nie jest najlepszym pomysłem. "Zamiast witać męża listą skarg i zażaleń, zrozum, że może potrzebować kilku minut, by się zrelaksować" - radzi Kara Thompson, terapeutka małżeństw i rodziny z Lenexy w stanie Kansas. "Oboje będziecie w stanie lepiej się wysłuchać, kiedy odpoczniecie. Pozwoli wam to też szybciej rozwiązać dany problem".
Tekst na podst. Womansday.com Izabela O'Sullivan/(IOS)/(kg), kobieta.wp.pl
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*
Koniec zabawy
Wielu mężczyzn postrzega małżeństwo jako linię graniczną, za którą zaczyna się zupełnie inny rodzaj relacji z ukochaną. Twierdzą, że przed ślubem spędzali czas na zabawie, wspólnych żartach i znacznie bardziej cieszyli się swoim towarzystwem, a wraz z założeniem obrączek cały ten element zabawowy zniknął jak ręką odjął. Nad wzajemnymi relacjami zaczęło górować poczucie odpowiedzialności i świadomość powagi podjętego przed ołtarzem zobowiązania.
Jeśli masz podobne odczucia i również uważasz, że nie spędzacie z ukochanym wystarczająco dużo czasu, podejmijcie starania, by to naprawić. Wyjedźcie gdzieś razem, kupcie bilety na koncert zespołu, który lubicie, zorganizujcie niedzielny piknik we dwoje, zamiast jechać do rodziców na obiad. Najważniejsze, byście mieli potrzebę spędzenia czasu razem. Kwestie logistyczne nie będą stanowić wówczas żadnego problemu.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*
Seksualna stagnacja
Część mężczyzn narzeka na fakt, że po ślubie zmienia się natura seksualna ich żony. Partnerka, która wcześniej była żądna przygód i lubiła zaskakiwać ukochanego w łóżku, po jakimś czasie sprawia wrażenie znacznie mniej zainteresowanej seksem. Problem polega na tym, że ta pierwotna żywotność w intymnych relacjach często jest nie do końca szczera, a bardziej namierzona na to, by wydać się bardziej atrakcyjną w oczach mężczyzny.
Tu jednak obie strony mają powody do narzekań. Panowie mogą czuć się trochę oszukani, że partnerka nie pokazywała od początku swojej prawdziwej natury. Ale kobiety również mają prawo być zawiedzione, że wcześniej musiały coś udawać, by zdobyć serce mężczyzny. To zawiła kwestia, która w wielu przypadkach może wymagać przepracowania przy pomocy seksuologa.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*
Przynoszenie pracy do domu
Kiedy kobiecie zdarza się kończyć w domu służbowe projekty, odpisywać na maile albo odbierać telefony od współpracowników, partner nierzadko odbiera to jako niewystarczające zaangażowanie w sprawy domowe. O ile na początku może się wydawać, że chętnie służy pomocą i wyręcza żonę w rozmaitych obowiązkach, na dłuższą metę taka sytuacja staje się dla niego męcząca. To samo działa zresztą w drugą stronę.
Zerwanie z kończeniem niektórych służbowych spraw wieczorami może być naprawdę trudne, ale warto starać się zachować jak największą równowagę. Ustalcie z mężem, że na przykład po godz. 19 wyłączacie laptopy i służbowe komórki i wtedy zaczyna się niezakłócony czas tylko dla was. Nawet jeśli ktoś w pilnej sprawie będzie próbował cię "złapać" na prywatnym telefonie, ukochany i tak na pewno doceni, że podjęłaś kroki, by odciąć się od pracy i poświęcić czas rodzinie.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*
Koniec z romantyzmem
Ten punkt może wydać się szczególnie dziwny, bowiem zwykle to kobiety skarżą się na to, że po kilku latach (a czasem miesiącach) bycia razem, z ich związku zupełnie znika romantyzm. Partnerowi nie chce się ich zaskakiwać, wyjścia na kolację zdarzają się od wielkiego święta albo wcale, a weekendy wypełnione są nudą. Okazuje się, że mężczyźni mają podobne uwagi. Wielu uważa, że ukochana po ślubie straciła potrzebę eksperymentowania i jest jej obojętne, jak spędzą czas we dwoje.
Tymczasem winę za taką sytuację mogą ponosić po prostu stres i natłok codziennych obowiązków. Ważne, aby małżonkowie nie zastanawiali się, komu mniej zależy i nie czekali, aż druga strona zrobi pierwszy krok i zorganizuje romantyczny wieczór, lecz wzięli od razu sprawy w swoje ręce. Zwykle świetnie działa zmiana otoczenia. Przy najbliższej okazji wyjedźcie więc razem chociaż na 2-3 dni. Będziecie mogli zostawić za sobą wszystko, co odciąga was od siebie na co dzień i nadrobić małżeńskie zaległości.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*
Monotematyczne rozmowy o dzieciach
Choć panowie rozumieją, że pojawienie się dziecka na świecie zawsze w jakiś sposób wpływa na relacje pomiędzy nimi a wybrankami, nie mogą zaakceptować faktu, że czasem ich partnerka zamienia się w matkę, zapominając, że jest również żoną. Wielu marzy skrycie o tym, by móc z nią porozmawiać na inne tematy niż przedstawienie dziecka w przedszkolu czy siniak nabity w trakcie zabawy.
Niestety, kobiety które skupiają się na roli matki, są całkowicie nieświadome tego, że mówią bez przerwy o dzieciach. Dlatego dobrze, jeśli partner w szczerej rozmowie powie, co go boli. Warto trzymać się zasady: kiedy dzieci idą spać, zaczyna się czas dla rodziców - moment na rozmowy dotyczące tylko ich dwojga, wspólny relaks, snucie planów, itp. Przyjęcie takiego schematu pozwoli wam nawiązać lepszy kontakt.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*
Brak intymności
Kiedy seks staje się mało istotnym elementem związku albo znika z niego na dobre, to albo sytuacja wiąże się z innymi istniejącymi pomiędzy partnerami problemami, albo zwiastuje ich nadejście. Panowie, których żony nie wykazują zainteresowania intymnymi kontaktami, czują się emocjonalnie odcięci, ale często nie chcą się narzucać i domagać bliskości. W rezultacie również przyjmują zrezygnowaną postawę.
Seksuolodzy podkreślają jednak, że o tym, na jakich płaszczyznach będzie budowana bliskość w danym związku, nie powinna decydować wyłącznie jedna osoba. To kwestia do uzgodnienia pomiędzy obojgiem partnerów. Jeśli przestaliście utrzymywać ze sobą jakiekolwiek intymne relacje i taka sytuacja trwa od dłuższego czasu, warto zacząć od szczerej rozmowy, ale być może konieczna będzie również pomoc specjalisty, który wskaże wam, jak uporządkować tę sferę życia.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*
Dobre intencje, złe skutki
Wielu mężczyzn, oddając na ręce żon prawo do decydowania o rodzinnym menu czy urządzeniu domu, wierzy, że w ten sposób je nagradza. Wydaje im się, że właśnie tej decyzyjności chce większość kobiet. Dopiero po pewnym czasie panowie uświadamiają sobie, że wcale nie tędy droga do prawdziwie partnerskich relacji. Kobiety postrzegają bowiem takie zachowanie jako przerzucanie odpowiedzialności i wyraz ich braku zainteresowania życiem domowym.
Tutaj niezawodna okazuje się szczera, bezpośrednia komunikacja. Jeśli uważasz, że mąż za mało angażuje się w sprawy rodzinne, powiedz mu, czego oczekujesz. Nie miej mu za złe, że sam nie deklaruje na każdym kroku chęci pomocy. Z jego strony może być to wyraz szacunku i zaufania. Kiedy jednak powiesz mu, jak może ci pomóc, najprawdopodobniej będziesz mogła liczyć na pełne wsparcie.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*
Zrzucanie odpowiedzialności
Mężczyźni nie rozumieją, że z jednej strony ich żony oczekują od nich prawdziwie partnerskich relacji, ale kiedy coś idzie nie tak - mają nadzieję, że to oni wezmą sprawy w swoje ręce. Podkreślają, że czasem też czują się zestresowani albo przygnębieni, a ich stan pogłębia jeszcze brak zrozumienia ze strony ukochanej. Są wściekli, że muszą szukać wsparcia u rodziny lub przyjaciół, zamiast otrzymać je od towarzyszki życia. Niestety, wciąż działają tu stereotypy, według których mężczyźni powinni być silni i dzielnie znosić przeciwności losu, ochraniając jednocześnie swoje partnerki.
Kobiety mają czasem tendencję do nadmiernego skupiania się na własnych emocjach. Tymczasem najprostszym rozwiązaniem jest mówienie sobie o własnych przeżyciach. Kiedy wypowiemy na głos swoje obawy, pewnie ze zdziwieniem stwierdzimy, że nasz ukochany czuje dokładnie to samo. Wtedy znacznie lepiej poszukać razem wyjścia z danej sytuacji.
POLECAMY: * Hit czy kit: wypożyczanie włosów*