Dieta South Beach
Powoli docieramy do naszych czasów. Lata 90. to kolejny powrót diet niskowęglowodanowych, czyli zabójców metabolizmu. Królem tutaj był z pewnością dr Atkins i dieta South Beach. W tym programie odchudzania należało maksymalnie ograniczyć cukry, za to można było bezkarnie jeść np. ser feta. O dziwo niektórym udało się nawet schudnąć. Niestety nie na długo. Pamiętajmy, że węglowodany to główne paliwo naszego organizmu i nie można na dłuższą metę z nich zrezygnować.