Edyta Górniak
Jak reklamuje magazyn: "Tylko Vivie, w ekskluzywnym wywiadzie Edyta opowiada o swojej ucieczce od Darka i koszmarach szklarniowego życia!". A dzieli się w nim przemyśleniami godnymi filozofa. "Mój dowód nosił Darek. Powiedział mi kiedyś, że ja nie muszę się legitymować, i zabrał go. Śmiałam się, bo miał rację. Ale wracając do idealnego związku, ostatnią rzecz ci powiem, może najważniejszą. Idealny związek to związek spontaniczny, roześmiany, ciągle zakochany. Zawsze pragnęłam mieć rodzinę, z którą na rowerach będziemy jeździć. Niby proste, ale przez siedem lat się nie udało" - powiedziała. Jak odnalazła się po przeprowadzce? "Przez parę tygodni jadłam na plastikowych talerzykach, na podłodze. Porcelanę zostawiłam w Milanówku. I choć przyzwyczaiłam się do luksusu, to, że miałam własną przestrzeń, było bezcenne".