Lepsze mycie niż moczenie
Która z nas nie lubuje się w długiej, gorącej kąpieli po ciężkim dniu pracy? Po prostu kochamy pławić się w wannie pełnej lekkiej i aromatyzowanej piany. Wydaje nam się, że po takiej kąpieli będziemy piękniejsze i bardziej wypoczęte. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że gorąca i długa kąpiel powoduje pękanie naczynek krwionośnych znajdujących się w naszej skórze, podnosi nam ciśnienie tętnicze i zbyt szybko pobudza nasze krążenie.
Ale to nie wszystko, bo gorąca woda niszczy ochronną warstwę lipidową skóry. Wtedy ta szybciej się starzeje i łatwiej ulega podrażnieniom. Ale przecież myć się trzeba, więc jeśli nie kąpiel to, co? To prysznic!
Dlatego prysznic powinniśmy traktować, jako codzienną formę zachowania higieny, a kąpiel, jako rytuał jednak niezbyt długi i tylko od czasu do czasu. Prysznic bierzemy jeden raz dziennie, no chyba, że zachodzi taka potrzeba to większą ilość razy. Pamiętajmy jednak, że nawet prysznic, jeśli bierzemy go kilka razy dziennie może zaszkodzić kondycji naszej skóry, bo częste użycie środków myjących może spowodować jej podrażnienie.
Zapamiętaj! Jeśli jesteś amatorką kąpieli, nie przesadzaj z czasem jej trwania i zbyt wysoką temperaturą wody. I dodawaj delikatne środki nie tylko myjące, ale też nawilżające Twoją skórę.