Możemy się tylko poprzytulać?
To bardzo nie fair jeśli wyjeżdżasz z taką propozycją, ubrana w koronkową bieliznę, uwodzicielsko pachnąca świetnymi perfumami i seksowna jak diabli. Mężczyzna nie potrzebuje dużej ilości bodźców, aby przejść od słów do czynów: wystarczy nam rzut oka w Twój dekolt, widok Twoich nóg, lub gest, jakim poprawiasz włosy. Od razu jesteśmy gotowi do akcji i nie jest to maraton przytulania. Zwłaszcza, jeśli akurat mamy wolną godzinę, bo dzieci zasnęły, rodzice wyszli do kina, a Twoja współlokatorka jest na uczelni.
POLECAMY: