Monika Jarosińska
Królowa dance, która nie chce przekroczyć trzydziestki. Pani Monika nie pracuje w bibliotece, ale na scenie i jej wizerunek dostosowany jest do jej zawodowych poczynań, jednak mamy wrażenie, że w tym przypadku nie ma wyraźnego rozgraniczenia na rzeczy do pracy i po pracy. Zresztą niektórzy artyści tak mają. Gdyby tylko pani Monika zrezygnowała z ulubionego dodatku: wiecznego dziubka na wszystkich zdjęciach byłoby o niebo lepiej.