Metamorfoza
Dominika Gwit wiosną 2014 roku zapowiedziała, że przechodzi na dietę. Już w grudniu tego samego roku ważyła 50 kilogramów mniej. Chętnie pozowała na ściankach, udzielała wywiadów i doradzała innym dziewczynom, jak przejść taką metamorfozę. Wkrótce dopadł ją efekt jo-jo. Przyznała, że narzuciła sobie zbyt dużą presję i w końcu myślała tylko o odchudzaniu. - Dostałam wielką lekcję od życia. Od zawsze wydawało mi się, że będę szczęśliwsza, gdy będę szczuplejsza. Okazało się to nieprawdą, bo wpadłam w chorą obsesję. Nie mówię ludziom: macie być chudzi czy grubi. Każdy powinien być zdrowy i czuć się dobrze ze sobą. Efektu jojo bałam się najbardziej na świecie, nie mogłam przez to spać. Pewnego dnia obudziłam się jednak ze świadomością, że przytyłam 25 kilogramów i świat się nie skończył - mówiła w rozmowie z WP Kobieta. Dziś otwarcie mówi: czuję się dobrze ze sobą. Jeśli będzie chciała schudnąć, zrobi to tylko dla siebie. Presja internautów nic tego nie zmieni.