Noc poślubna
Okazało się bowiem, że dla dziewczyny było to nie tylko rozczarowujące, ale i niezwykle bolesne doświadczenie, ponieważ silny ból podczas rozerwania błony dziewiczej okazał się nie do zniesienia. W tej sytuacji trudno było dać ponieść się chwili i uwierzyć, że miłość i pożądanie same pokierują całą sytuacją. Nie pokierowały.
- Stres fatalnie wpływa na skonsumowanie związku. Jeśli więc jest on wysoki, w samą noc poślubną lepiej się z tym wstrzymać– tłumaczy Krystyna Kmiecik-Baran. - Lepiej też nie ustalać dnia, ponieważ to tylko niepotrzebnie zestresuje parę. Warto pomyśleć, że któregoś miłego wieczoru to się po prostu stanie.