Bez makijażu
Nosowska, która unika odpowiadania na takie komentarze, tym razem zrobiła wyjątek. I zrobiła to z klasą. Na swoim profilu na Facebooku opublikowała swoje zdjęcie, na którym nie ma ani grama makijażu i napisała:
„Dziewczyny i Chłopaki! Z pewnym smutkiem odnotowuję, że okładka „Zwierciadła”, zamiast umilić Wam grudzień, zdenerwowała. Dajcie się namówić do przeczytania rozmowy i felietonu, w którym opisuję mój stosunek do zdjęć i własnej facjaty. Tymczasem, powodowana czystą sympatią, ofiarowuję Wam fotkę sprzed chwili, własnoręcznie wykonaną, bez filtrów, bez podkładu, oświetlona energooszczędną żarówką. No wiadomo, że inaczej. Uściski!”.
Zdecydowanie zgadzamy się z tym, że rozmowa opublikowana w „Zwierciadła” jest o wiele ciekawsza, niż komentowanie rzekomo wygładzonych zmarszczek wokalistki.