Meg Ryan
Ulubienica Ameryki z lat dziewięćdziesiątych nadal jest blondynką. I to jedyna rzecz, która nie uległa zmianie. Ryan, podobnie jak Zellweger, pewnego dnia pojawiła się na czerwonym dywanie z zupełnie nową twarzą. Gdyby nie fryzura, ciężko byłoby ją rozpoznać.