Piotr Kukulski alias Pikej
Dawno już w polskim show biznesie nie było czarnej owcy, wyzwalającej tak dużo negatywnych emocji. O Pikeju mówi się tylko źle – roztrwonił ojcowiznę Jarosława Kukulskiego na drogie gadżety, ma za nic siostrę, uważa się za Mesjasza polskiego hip-hopu, jest butny i bardzo pewny siebie. Media już ochrzciły Piotra polskim Kanye Westem – brakuje mu tylko złotego zęba, marketingowej smykałki oraz miłości fanów. Ale Kukulski wychodzi z założenia, że czego nie można załatwić, można kupić.