Silne kobiety
Wolontariusze są zawsze pod wrażeniem wewnętrznej siły młodych ofiar. – Śmieją się i śpiewają razem, podtrzymują się na duchu – opowiada Marianne. – Pamiętam spotkanie z 21-letnią Naieemą z Islamabadu, wdową z dwoma małymi córeczkami, która została zmuszona do poślubienia brata swojego męża. Jednak jego pierwsza żona była zazdrosna i zmusiła swojego kuzyna, by wylał kwas na twarz Naieemy.
Większość jej ciała została spalona, twarz była całkowicie zniszczona, w dodatku kobieta straciła wzrok. Jej córeczki były przerażone tym, jak wygląda matka. Starsza przechodziła terapię w ASTI, która miała pomóc jej w akceptacji obecnej sytuacji. Młodsza z córek nie była w stanie przebywać z oszpeconą matką i mieszka teraz u innej rodziny.
- Choć Naieema była oślepiona, oszpecona i oddzielona od swojej dwuletniej córeczki, która się jej boi, nadal uśmiechała się i żartowała – wspomina Marianne. – Gdybym była w jej sytuacji, na pewno nie miałabym takiej siły.