Paulina Młynarska
Dziennikarka prowadzi bloga i w jednym z wpisów opisała kiepski savoir-vivre, który cechuje według niej polskich mężczyzn. Paulina, podczas wizyty w saunie jednego z zakopiańskich hoteli, zmuszona była korzystać z koedukacyjnej przebieralni, a przebywający tam panowie nie mieli żadnych oporów, żeby rozbierać się przed kobietą. „Klucz mi się zaciął, więc stoję przy tej szafce, a faceci już rozbierają się do paskudnych slipek, do zaniedbanych, obleśnych, śmierdzących stóp, do odrażających piwnych brzuchów". Dalej było już tylko gorzej, bo panowie zaczęli rzucać niewybredne uwagi, według dziennikarki podszyte seksizmem, i zaśmiewać się ze swoich wiców.