On dyszy do słuchawki...
Ofiary skatologii telefonicznej rzadko ujawniają takie incydenty.
Wyobraź sobie, że w domu dzwoni telefon. Nie zastanawiając się wiele podnosisz słuchawkę i słyszysz męski głos. Pan jest bardzo miły, kontynuujesz rozmowę trzymając się konwenansów, a przede wszystkim starasz się zyskać troszkę czasu przeszukując w myślach listę znajomych, żeby dopasować jakąś twarz do słyszanego głosu. Zaabsorbowana własnymi myślami nie zauważasz, że rozmowa zbacza na coraz bardziej osobiste tory, a pan po drugiej stronie słuchawki zaczyna dyszeć...
Tekst: Katrzyna Krzak