Melissa McCarthy
Gwiazda komedii "Druhny" wygrała ostatnio plebiscyt na "najzabawniejszą aktorkę 10-lecia". Nie da się ukryć, że sukcesy zawdzięcza m.in. nietypowej urodzie. Aktorka zdaje sobie z tego sprawę i ani myśli o odchudzaniu. Choć nie ukrywa, że w młodości wyglądała lepiej, jednak wówczas tego nie doceniała.
"Wtedy nosiłam rozmiar 36 i 38, ale martwiłam się, że to nie 34 albo mniej. Myślałam sobie, że powinnam być wyższa, szczuplejsza i mieć ładniejsze włosy" - opowiada.
"Na tym polega chyba młodość. Ale kiedy masz dzieci, nie tracisz ani czasu ani energii na takie pierdoły" - dodaje McCarthy, którą jeden z krytyków nazwał ostatnio "hipopotamem". Aktorka nie skomentowała tej wypowiedzi.