Margaret
Jedna z najbardziej oryginalnych gwiazd w polskim show-biznesie nie zawiodła. Margaret aż czterokrotnie przebierała się podczas sylwestrowego koncertu we Wrocławiu.
Najpierw zaskoczyła publiczność, pojawiając się w stroju dalmatyńczyka. Ona i tancerze z jej zespołu mieli spodnie w charakterystyczne dla tej rasy psów łatki. Dzięki takiemu pomysłowemu strojowi z pewnością musiało im być ciepło na scenie w tę mroźną noc. Artystka zmieniała kreacje do każdej piosenki. Która ze stylizacji była najciekawsza?
Zobaczmy też zdjęcia z prób do koncertu. Wokalistka pokazała się bez makijażu, w zielonej kurtce oblepionej taśmą klejącą (piąty, szósty i siódmy slajd). Trzeba przyznać, że makijaż dodaje jej uroku. Bez swoich słynnych już kresek na powiekach prezentuje się blado i niezbyt atrakcyjnie.
25-letnia Margaret zdobyła serca fanów muzyki, ale zbiera też wiele pochwał za swój styl. Lubi zaskakiwać kreacjami, nic jej nie ogranicza.
- Niewiele jest artystek, które mają do siebie taki dystans jak Margaret. Ona nie boi się krytyki i uwielbia zaskakiwać (...) Nie ma kompleksów i potrafi odnaleźć się w każdej bajce. Fantazji jej nie brakuje - tak oceniła jej modowe wybory Dorota Wróblewska, stylistka.
Przypomnijmy też, jakie stylizacje wybrała podczas ubiegłorocznej imprezy sylwestrowej (dwa ostatnie zdjęcia). Jedną z nich była czerwona sukienka z piór, zestawiona z kozakami. Nie byłaby sobą, gdyby nie zwieńczyła tego szalonego stroju koroną. Później Margaret przebrała się w kolorową kurtkę, obszytą figurkami koników.