Paulla Ignasiak w "naked dress"
37-letnia Paulla Ignasiak błyszczała na festiwalu Ibiza Camp. Jej kreacja przykuła całą uwagę fotereporterów. Nic dziwnego, ponieważ więcej odkryła, niż zasłoniła.
Gwiazdka przez wiele miesięcy nie pokazywała się w mediach i unikała paparazzi. W końcu w maju tego roku postanowiła wrócić do showbiznesu i zrobiła to w wielkim stylu. Jak widać wokalistka kwitnie i zachwyca fantastyczną formą, co udowodniła pojawiając się na kolejnej imprezie.
Kreacja, którą wybrała, należy do coraz popularniejszego wśród polskich celebrytek trendu "naked dress". Oznacza to, że sukienka pokazuje więcej ciała, niż zasłania. Rzeczywiście, gdyby odjąć czarną koronkę, Paulla zostałaby w samej bieliźnie. Nic dziwnego, że jest odważna, skoro może pochwalić się takim ciałem. Aż trudno uwierzyć, że to mama ośmiolatka. Ignasiak nie kryje, że za jej seksapilem nie stoją wyłącznie geny i natura.
- Nie jest tajemnicą, że prawie wszystkie kobiety korzystają z zabiegów medycyny estetycznej, ja również i wcale się z tym nie ukrywam. I jest mi z tym fajnie, że mogę sobie poprawić to i tamto jak mi się coś nie podoba, że mogę korzystać z takich dobrodziejstw i to jest moja sprawa - podsumowała piosenkarka w jednym z wywiadów.
A wy, jak sądzicie? Paulla ma się czym pochwalić?