Zaczęło się od rysunku
Wkrótce Hulanicki udaje się dostać do prestiżowej szkoły Brighton Art School. Tuż po zakończeniu studiów wygrywa swój pierwszy konkurs na kostiumy plażowe zorganizowany przez dziennik "London Evening Standard". Dzięki temu zostaje zauważona przez media i trafia do "The Times". Cały czas pracuje jako ilustratorka. Na swoim koncie ma współpracę z "Daily Express" i "Homes and Gardens". W końcu udaje jej się trafić do samego "Vogue’a" i jej ulubionego tytułu ""Women’s Wear Daily". Na początku tworzy rysunki głownie dla celów reklamowych, potem zaczyna szkicować sylwetki z pokazów mody. Gdy w "Daily Mirror" pojawia się jej rysunek sukienki z kraciastej bawełny bez rękawów, nie ma już odwrotu od projektowania. Wspomniana sukienka sprzedaje się w 17 tys. egzemplarzy i gwarantuje je wkroczenie do grona najbardziej wpływowych w tamtych czasach projektantów.