Urodowe rytuały
- Nigdy nie kładę się spać z makijażem. Używam dobrych, naturalnych kosmetyków z jak najmniejszą ilością chemii i proszę mi wierzyć, wcale nie są to te z najwyższej cenowej półki. Na przykład, gdy ostatnio byłam w Maroku, kupiłam oryginalny, świeżo tłoczony olej arganowy i jestem nim zachwycona. Sięgając po takie produkty, jestem pewna, że dostarczam skórze to, czego ona potrzebuje. Najchętniej wklepywałabym w ciało tylko takie kosmetyki, które mogłabym również zjeść. Skóra przecież też się odżywia, dlatego wszystko, co wchłania, powinno być jadalne – opowiadała o swoim urodowych rytuałach.