Światło i cień
Do lamusa odchodzą mocno matowe wykończenia - wyglądają nienaturalnie. Teraz skóra ma mieć strukturę i blask. To on odmładza i nie zamienia twarzy w pergaminową maskę. Wykorzystaj więc światło, aby ukryć niedoskonałości cery. Jest na to kilka sposobów. Na twarz połóż serum rozświetlające z witaminą C i lekki podkład. Albo rozświetlającą bazę pod makijaż. Opcjonalnie, jeśli lubisz produkty kilka w jednym, sięgnij po jeden z kremów BB, CC czy DD. Dają skórze naturalne wykończenie, a pigmenty, które zawierają, odbijają światło, dzięki czemu skóra wygląda jednolicie, a niedoskonałości są niewidoczne. Jeśli krem BB to za mało, sięgnij po rozświetlacz w pędzlu, jak np. niezastąpiony i kultowy Touche Eclat YSL. I zaznacz nim wewnętrzne kąciki oczu, zagłębienie nad łukiem kupidyna (nad ustami) i skórę pomiędzy brwiami, oraz środek podbródka. A całość będzie wyglądać lekko i naturalnie.