#piękna w pięć minut: naturalny makijaż
Jest, a jakby go nie było
Nie sztuką jest pomalować się tak, aby wszyscy to widzieli. Sztuką jest tak nałożyć makijaż, żeby wyglądać na niepomalowaną, ale wypoczętą. A może nawet zakochaną? I przez cały dzień zbierać komplementy: „Pięknie dziś wyglądasz!” Jak to się robi? Poznaj nasze triki.
„Gwiazdy bez makijażu” to hasło, które bawi mnie do łez. Zdjęcia znanych twarzy na ich oficjalnych kontach na Instagramie to dowód na to, że właśnie teraz najmocniejszym trendem nie jest niemalowanie się w ogóle, ale makijaż, którego nie widać. Czyli dyskretny make-up-no make-up. Świetlista skóra, brak niedoskonałości, sińców pod oczami czy przebarwień i jednolity koloryt, owszem zdarzają się w przyrodzie, ale jeśli nie dostałaś ich w genetycznym pakiecie, cudów nie ma. Bez makijażu nie będziesz wyglądać jak gwiazda. Hasło „bez makijażu” należy więc nieco dostosować do dzisiejszych podrasowanych filtrami czasów. Oto cztery sposoby na make-up-no-make-up o bardzo naturalnym wykończeniu, który udaje, że nie istnieje.
Korekta Indianina
Namaluj na twarzy tzw. Indianina, jak na bal w przedszkolu. Zacznij od czoła, na którym korektorem (rozświetlającym, jeśli masz szary koloryt cery, albo kryjącym jeśli chcesz zatuszować sińce czy niedoskonałości) zaznacz od miejsca między brwiami na środku pionową kreskę i dwie linie w prawą i lewą stronę, które naśladują kształt łuków brwiowych. Następnie korektorem pociągnij pionową linię przez całą długość nosa i przykryj zagłębienia przy jego skrzydełkach. Na policzkach wymaluj podobny kształt, co na czole: trzy linie. Zaczynając od góry: tuż pod powieką w okolicy oczodołu (newralgiczne miejsce, gdzie występują sińce), poziomą na środku policzka i skierowaną w dół w kierunku brody. A brodę zaznacz tylko poprzeczną linią w zagłębieniu na podbródku. I po kolei od góry do dołu i od środka na boki, wszystkie linie rozetrzyj. Efekt: skóra będzie mieć równomierny koloryt i ukryjesz niedoskonałości. Jeśli zdążysz, dodaj do tego czarną lub brązowo-czarną mascarę do rzęs.
Nude to nie nuda
Pokryj twarz rozświetlającym podkładem (spróbuj się przełamać i używać do jego aplikacji gąbeczki, a nauczysz się nakładać lżejszą warstwę niż palcami). A w usta, powieki i policzki (środek policzków) wmasuj kremową szminkę, cień albo róż w tonacji nude. Sięgnij po maślane beże czy rozbielone morele (takie kolory nie podkreślają niedoskonałości i popękanych naczynek). Pomadka, róż albo kremowy cień o satynowym wykończeniu, stworzą monochromatyczny makijaż i będą wyglądać niezwykle naturalnie. Do tego wytuszuj rzęsy i voila jesteś gotowa do sesji „bez makijażu”.
Rusz po róż
Jeśli jesteś szczęściarą, która ma zdrową, młodą skórę i nie narzeka na niedoskonałości (co jest dziś rzadkością), wystarczy wykonać makijaż samym różem w odcieniu baby pink i nałożyć go na nagą skórę (najlepiej usuwa „zmęczenie” z twarzy i rozświetla). Zaznacz pędzlem skronie, środek policzków i linię żuchwy. Tak jakbyś malowała po prawej stronie twarzy cyfrę 3, a po lewej jej lustrzane odbicie. I jeśli masz chęć, wetrzyj róż również w ruchomą powiekę. Natomiast, jeśli używasz różu w kremie, wsmaruj go jedynie w środek policzków i powieki. Problemy z cerą? Zacznij od nałożenia na twarz lekkiego podkładu i wykonaj resztę gestów różem.
Światło i cień
Do lamusa odchodzą mocno matowe wykończenia - wyglądają nienaturalnie. Teraz skóra ma mieć strukturę i blask. To on odmładza i nie zamienia twarzy w pergaminową maskę. Wykorzystaj więc światło, aby ukryć niedoskonałości cery. Jest na to kilka sposobów. Na twarz połóż serum rozświetlające z witaminą C i lekki podkład. Albo rozświetlającą bazę pod makijaż. Opcjonalnie, jeśli lubisz produkty kilka w jednym, sięgnij po jeden z kremów BB, CC czy DD. Dają skórze naturalne wykończenie, a pigmenty, które zawierają, odbijają światło, dzięki czemu skóra wygląda jednolicie, a niedoskonałości są niewidoczne. Jeśli krem BB to za mało, sięgnij po rozświetlacz w pędzlu, jak np. niezastąpiony i kultowy Touche Eclat YSL. I zaznacz nim wewnętrzne kąciki oczu, zagłębienie nad łukiem kupidyna (nad ustami) i skórę pomiędzy brwiami, oraz środek podbródka. A całość będzie wyglądać lekko i naturalnie.