A po rozwodzie na imprezę?
Jak wynika z badań CBOS z 2008 roku, 20 proc. Polaków jest zwolennikami rozwodów. Czy równie popularne stanie się organizowanie fiesty z okazji zakończenie małżeństwa? Moda, która przywędrowała do nas z zachodu jest jeszcze stosunkowo nowa, ale branża rozwodowa w Polsce rozwija się bardzo prężnie.
Jak wygląda taka „divorce-party”? Zazwyczaj przypomina nieco wieczór panieński. Jest cała masa pomysłów i atrakcji do wyboru. Można zakopać obrączki, spalić wspólne, małżeńskie zdjęcia, rzucać lotkami w powiększone zdjęcie byłego już męża, torcik zjadać na papierowych talerzykach z podobizną „eks”, a na koszulce nadrukować sobie napis „jestem wolna”. Przede wszystkim jednak chodzi o to, by przy dobrej zabawie „pożegnać” stary etap życia. Czy to dobry pomysł?