Kolekcja Łukasza Jemioła
Nawet teraz, gdy Jemioł zdecydował się pracować z nową materią – skórami i futrem, kożuchy stworzone przez niego są podatne na zmianę, odpowiednią aranżację. Raz można założyć na siebie ciepłe okrycie z wysokim kołnierzem, innym razem będzie to rozpięty żakiet z rozkładanymi klapami.
Gdyby nie te ciepłe, grube akcenty jego kolekcja wciąż mogłaby być uważana za przygotowaną na sezon wiosna/lato. Jemioł po raz kolejny proponuje lejące się suknie, drapowane topy, opadające ramiona. Jednak teraz połączone z szarością i skórą te kreacje tracą na swojej delikatności zyskując w zamian na drapieżności, może szorstkości.
(BZe/sg)