Rashida Jones
Czy to jeszcze dekolt kreacji, czy może już publiczne obnażanie się? Granica jest bardzo cienka i niektóre gwiazdy starają się jej nie dostrzegać. Piersi, które podkreślane są wielkimi wycięciami, to coś, co zawsze zostanie zauważone.
Niektórym paniom bardziej zależy na zwróceniu na siebie uwagi, a przecież to najprostszy sposób. Nie zawsze jednak ryzyko się opłaca. Choć często biust w głębokim dekolcie prezentuje się bardzo apetycznie, jak np. u Joasi Jabłczyńskiej, nie jest trudno o wpadkę.
Ściśnięte lub wręcz przeciwnie, zbyt luźno puszczone piersi, lubią płatać figle. Skomplikowane kreacje zupełnie inaczej zachowują się, gdy stoimy sztywno przed lustrem i inaczej, gdy zaczynamy naturalnie się poruszać i wykonywać różne gesty.
Niekontrolowany dekolt lubi ukazać to, co powinno być zakryte. Niestety zwykle zamiast seksownego efektu trzeba liczyć się w wpadką, która w przypadku celebrytek zostanie uwieczniona i zapamiętana na dłużej.
Czy warto było ryzykować pokazując aż tyle?