Arka Roberta Koniecznego wyróżniona
- Nie tylko dom, ale i jego otoczenie pośród gór sprawia, że z całą moją rodziną uwielbiamy tam odpoczywać. Wychodzimy na zewnątrz i jesteśmy na środku łąki, ogród jest tak naprawdę wszystkim, co nas otacza. Zrozumiałem w pewnym momencie, że nasza działka to fragment tej góry, a dom trochę wygląda tak, jakby po niej płynął. Dookoła jest mnóstwo zwierząt. Dlatego nie mamy stałego ogrodzenia, jego funkcję pełni tymczasowy pastuch. Kiedy nie chcemy, żeby zwierzęta do nas przychodziły, to wtedy się odgradzamy. Kiedy chcemy, żeby konie wykosiły trawę, nie ma pastucha i koniki biegają pod samą arką – wyjaśnia Konieczny.