Poseł Kukiz'15 mieszka z kochanką?
"Fakt" publikuje na okładce zdjęcia posła z klubu Kukiz'15 Bartosza Józwiaka. "Poseł mieszka u kochanki za nasze!" - grzmi tabloid. Podobno polityk wynajął mieszkanie i pomieszkuje tam z nową ukochaną. Niby nic takiego, w końcu to nie pierwsza taka historia, która wyciekła do mediów. Jednak jak donosi "Fakt", poseł wynajął w Warszawie mieszkanie na koszt Kancelarii Sejmu, od Sylwii D (rzekomej kochanki). Umowa została zawarta pięć dni po objęciu mandatu poselskiego przez Józwiaka. Wpisana kwota najmu, czyli 2200 złotych wynosi dokładnie tyle, ile Kancelaria zwraca każdemu posłowi spoza Warszawy za wynajęcie mieszkania w stolicy. "To uczciwie wynajęte mieszkanie, cena jest korzystna. Dla mnie jest wygodne i bardzo dobrze położone. Nie dzieje się nic zdrożnego" - komentuje poseł w rozmowie z "Faktem". Bartosz Józwiak i Sylwia D. znają się od lat. Oboje są archeologami. Działają w jednej partii. W 2006 roku napisali wspólnie pracę naukową o osadnictwie wczesnobrązowym. Przyłapano ich, jak wychodzą razem w warszawskiej kamienicy, w której spędzili noc. "Temperatura nie rozpieszcza, ale poseł dba o to, by Sylwii D. nie zmarzł nosek" - relacjonuje tabloid. Razem jechali autobusem do pracy "w drodze nie szczędzą sobie czułości". Poseł w telefonicznej rozmowie z tabloidem podobno zaprzeczył, że tworzy związek z Sylwią D.