Maja Sablewska
Dziewczyna ze Śląska, która z niewyjaśnionych powodów lansowana jest jako znawczyni mody i osobowość telewizyjna. Ostatnio głośno było o tym, że jej program, w którym doradza, jak się ubierać, zdobył dużą popularność. My jednak, mając w pamięci "metamorfozę", jaką Maja zgotowała serialowej Bożence z Klanu, przestrzegamy przed ślepym słuchaniem jej rad.
Sablewska wie, że nieważne co mówią, ważne, by mówili. Dlatego regularnie dowiadujemy się, co u niej słychać. Tylko w tym roku wyznała, że otarła się o bulimię, poroniła, lubi zdrowo się odżywiać (żeby nie być gołosłowną, wydała książkę na ten temat), strzyże się w Amsterdamie, a czasem nawet trenuje. Niestety, na sali gimnastycznej zdarza jej się pojawić w koszulce z dużym dekoltem i bez stanika, co, jak można się domyślić, nastręcza nieco kłopotów.
Ostatnio Maja, siedząc na kapanie w studiu telewizji śniadaniowej obok Magdy Gessler, przyznała, że jest zwolenniczką zabiegów medycyny estetycznej. Odnotowujemy ten fakt z ulgą, bo jeszcze nie tak dawno Sablewska twierdziła, że zmianę rysów twarzy zawdzięcza diecie. Obawialiśmy się, że jedzenie, które powoduje tak duże przeobrażenia, nie może być zdrowe.