Lidia Popiel
Wydaje się, że małżonka Bogusława Lindy wygrywa z nim wyścig o to, kto lepiej wygląda w dojrzałym wieku. Lidia Popiel, nadal ma figurę nastolatki i niezwykłą witalność. W "Wysokich Obcasach" przysięga, że nie posiadła żadnej tajemnicy doskonałego wyglądu i samopoczucia. "Polubiłam naturalny tryb starzenia się. Nigdy nie byłam na żadnym inwazyjnym zabiegu, ale jeśli komuś to poprawia humor, to wszystko jest dla ludzi". Popiel jest wielką fanką masażu: twarzy, pleców stóp, a za najlepszy kosmetyk uważa przebywanie blisko przyrody. Uwielbia jazdę na rowerze i pilates, lubi dobrze zjeść, ale nie znosi się przejadać. W pielęgnacji skóry zawsze wybierze naturalne oraz ekologiczne składniki i dawno już przestała walczyć z odrostami.