Nagość w cenie
Nie tak dawno temu Ratajkowski została oficjalnie uznana za królową Instagrama. Policzono, że jej posty na portalu społecznościowym angażują najwięcej użytkowników. Nie od dziś wiemy, że nagość sprzedaje się najlepiej i odważnie ją pokazując, można bardzo szybko zrobić karierę. Wciąż dziwi nas jednak to, że traktujemy to już jako normę. Mało kto wypowiada się krytycznie o modelce, a przecież dobre kilka lat wcześniej uznalibyśmy to za pornografię.