Katarzyna Burzyńska
Lubimy poczucie humoru Kasi Burzyńskiej. Niestety, chyba odnosi się ono nie tylko do sposobu bycia, ale także ubierania się. Zwłaszcza, że nie zważa przy tym, czy specyficzny strój do niej pasuje... Podobnie było podczas pokazu Paprocki&Brzozowski.
Metaliczne ubrania są w modzie, odkryta talia podobnie. Ale nie w takim zestawieniu. Talię odkrywamy tylko powyżej pępka i to do spódnic o długości midi. Goły brzuch w połączeniu z mini spódniczką i srebrzystym materiałem przypomina kicz lat 90-tych albo... stylizacje z filmów science fiction. Na minus jest też kolor "kreacji". Srebrny odcień sprawia, że skóra prezenterki nabiera blado-różowego koloru. Lepszym wyborem byłoby metaliczne złoto, korespondujące m.in. z odcieniem włosów Kasi. Na tym nie koniec. Zupełnie nie pasuje do całości nadmiernie ugrzeczniona kopertówka i czesana wiatrem fryzura.
Tekst: Natalia Kosznik, Joanna Kamińska (pho) kobieta.wp.pl